Niedzielne zakupy na popularnym rynku w Częstochowie przekształciły się w autentyczny horror dla miejscowych sprzedawców. Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą dokonali nalotu, w trakcie którego skonfiskowali ponad 4300 egzemplarzy odzieży opatrzonej logo znanych globalnych marek. Okazało się jednak, że wszystkie były to fałszywki!
Zgodnie z początkowymi analizami, jeżeli handlowany asortyment byłby autentyczny, jego cena mogłaby wynieść do 200 tysięcy złotych! Niestety, na stoiskach sprzedawano jedynie niedrogie kopie. Trzy obywatelki Bułgarii w wieku 31 lat zostały zatrzymane przez policję i usłyszały zarzuty naruszenia praw własności przemysłowej.
Kary za sprzedaż podrobionych produktów mogą być surowe – od mandatu, poprzez ograniczenie wolności, aż po dwa lata więzienia. Jak podkreślają funkcjonariusze, tego rodzaju praktyki są nie tylko oszustwem wobec nabywców, ale również naruszają prawa własności intelektualnej renomowanych marek.
Handel nielegalnymi podróbkami to nadal duże wyzwanie w Polsce. Tylko w tej sytuacji skonfiskowane towary miały trafić do rąk setek klientów, którzy byli nieświadomi lub świadomie ignorowali ich niepewne pochodzenie.