Jeden z funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, nawet podczas dnia wolnego od służby, nie zapomniał o swoim obowiązku służenia prawu. Kiedy robił zakupy w lokalnym markecie, na jednym z korytarzy dostrzegł osobę, której twarz piętnowała nakaz aresztowania wydany przez sąd.
Funkcjonariusz nie zignorował tej sytuacji i natychmiast skontaktował się ze swoimi współpracownikami, którzy jak najszybciej przybyli na miejsce. Jak poinformowała asp. szt. Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, w sklepie udało się schwytać 52-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania, poszukiwanego listem gończym przez prokuraturę i sąd w Częstochowie.
Dzięki ostrożności i bystrości umysłu policyjnego detektywa, inni funkcjonariusze mogli potwierdzić jego podejrzenia. Bezapelacyjnie stwierdzili, że instynkt kryminalnego nie zawiódł. Mężczyzna, którego przechytrzył policjant, był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości za niewywiązywanie się z obowiązków alimentacyjnych. Po zatwierdzeniu jego tożsamości, został on natychmiast umieszczony za kratami, gdzie spędzi co najmniej następny rok.