Od dłuższego już czasu, Huta Liberty Częstochowa zmagają się z wieloma problemami. Kryzys finansowy doprowadził zakład do stanu upadłości, a także spowodował brak funduszy na wypłacenie pensji pracownikom za wrzesień. Związki zawodowe skierowały swoje prośby o pomoc do premiera Donalda Tuska, wyraźnie sprzeciwiając się obecnemu zarządcy zakładu.
Hutnictwo to dziedzina gospodarki, która od zawsze była istotna dla Częstochowy. Początki Huty Częstochowa sięgają końca XIX wieku. Jednak ostatnie lata były pełne trudności i zmian właścicielskich dla tego zakładu. W 2021 roku właścicielem huty stała się firma Liberty Częstochowa Sp. z o.o.. Od końca 2023 roku, działalność huty została zawieszona i sąd po raz kolejny orzekł jej upadłość.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy, pracownicy huty, która nie funkcjonuje od prawie roku, otrzymywali tzw. postojowe. Niestety, środki z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zostały wyczerpane, a żadne z instytucji państwowych, takich jak Agencja Rozwoju Przemysłu, nie zgodziły się na udzielenie pożyczki na wynagrodzenia – informuje lokalne wydanie „Gazety Wyborczej”.
Nieoficjalne źródła wskazują, że dług Huty Liberty Częstochowa osiąga kwotę 700 milionów złotych. W połowie 2024 roku, zadłużenie huty przekraczało trzykrotnie wartość jej majątku. Syndyk zakładu, znajdującego się w stanie upadłości, stara się o wynajem przedsiębiorstwa jeszcze tej jesieni.