Skrajnie tragiczne zakończenie urlopu dla trójki Polaków na Dominikanie: utonęli na lokalnej plaży

Co miało być tropikalnym rajem, niespodziewanie przekształciło się w mrożący krew w żyłach koszmar. W Dominikańskiej Republice, podczas letniego wypoczynku utonęło troje rodaków. Tragiczne wydarzenie dotknęło mieszkańców Częstochowy, którzy spędzali czas na plaży Arena Gorda, przylegającej do miejscowego hotelu, położonej w miasteczku Bavaro.

Dramatyczny incydent potwierdzony został przez lokalne źródła informacyjne. Z pięciu turystów, którzy kąpali się w oceanie w ostatni piątek, czterech straciło życie. Informuje o tym dominikański portal internetowy Bavaro Digital. Niestety, ofiarami feralnego zdarzenia padli Polacy: dwóch mężczyzn w wieku 47 i 54 lata oraz 52-letnia kobieta, jak również 67-letni obywatel Portugalii. Wszyscy polscy turyści byli mieszkańcami Częstochowy.

Stacja telewizyjna Polsat News podkreśla, że początkowo poszukiwano 54-letniego mężczyznę z Częstochowy. Następnego dnia odnaleziono ciało zaginionego, zaledwie 400 metrów od miejsca tragedii. Zadanie ratowników utrudniały wówczas niekorzystne warunki atmosferyczne oraz duże fale panujące na morzu.

Brutalny los wydawał się nieunikniony, biorąc pod uwagę panujące tam warunki. Polsat News zaznacza, że zarząd hotelu, do którego przynależy plaża, stwierdza, że w dniu nieszczęśliwego incydentu na terenie plaży obowiązywała czerwona flaga, co jest symbolem zakazu kąpieli.