Dzięki festiwalu muzycznemu w Częstochowie, mieliśmy okazję po raz pierwszy usłyszeć częstochowską interpretację Koncertu skrzypcowego nr 1 autorstwa Brittena, a także doskonały koncert wykonany przez wiolonczelistę Tomasza Strahla. Tym samym, Częstochowa ponownie stała się jesiennym epicentrum muzyki na smyczki.
Przy otwarciu festiwalu, Adam Klocek, dyrektor Filharmonii Częstochowskiej, podkreślił wyjątkowy charakter tego wydarzenia. Wskazał na dwa aspekty, które czyniły otwarcie festiwalu szczególnym. Po pierwsze, podczas wieczoru 29 września na sali koncertowej odbyła się prezentacja trzech skrzypiec z pracowni Stradivariego – słynnego warsztatu lutniczego, który jest doskonale rozpoznawalny nawet przez tych, którzy nie mają bliskiego związku z muzyką klasyczną czy nie są ekspertami w dziedzinie wiolinistyki. Różnice pomiędzy skrzypcami a altówką mogą im sprawiać pewne problemy, ale na pewno słyszeli o znakomitych instrumentach z pracowni Stradivariego. Po drugie, przed koncertem otwarcia na festiwalu zaplanowano dodatkowy, nietypowy element – mianowicie prelekcję dotyczącą profesji rzeczoznawcy oceniającego autentyczność skrzypiec pochodzących z najbardziej renomowanych warsztatów, takich jak ten prowadzony przez Stradivariego.
Niezwykle istotne jest także to, że dyrektor Klocek podkreślił znaczenie nowo utworzonego gremium wspierającego Filharmonię. Chodzi tu o Złotą Lożę, grupę mecenasów z branży biznesowej, która swoim zaangażowaniem przyczynia się do rozwoju i promocji muzyki klasycznej.