W czwartek funkcjonariusze policji z Częstochowy uratowali 36-letniego mężczyznę, który postanowił targnąć się na swoje życie. Dzięki sprawnej akcji i szybkiemu namierzeniu zdesperowanego 36-latka policjantom udało się zapobiec tragedii. Na miejsce przybyła karetka pogotowia, która zawiozła mężczyznę do szpitala na obserwację.
Do zdarzenia doszło 24 września w Częstochowie, gdzie 36-letni mężczyzna pożegnał się ze swoimi bliskimi, a następnie wyszedł z domu. Jeden z członków rodziny natychmiast zadzwonił na policję, twierdząc, że 36-letni mieszkaniec Częstochowy ma zamiar dokonać próby samobójczej. Oficer dyżurny z miejsca powiadomił patrole policyjne, które rozpoczęły poszukiwania. Powodem decyzji mężczyzny prawdopodobnie była sprzeczka, która zaszła między nim a jego rodziną.
Poszukiwania zdesperowanego 36-latka trwały około dwóch godzin. Po dokładnym sprawdzeniu terenu, na którym się ukrywał, funkcjonariuszom udało się namierzyć miejsce jego pobytu. Okazało się, że 36-latek ukrył się tak, aby nikt nie mógł go odnaleźć. Mundurowi odnaleźli go w samą porę, ponieważ niedoszły samobójca już był ranny, w związku z czym natychmiast wezwano służby medyczne. Do momentu przyjazdu karetki policjanci udzielili poszkodowanemu niezbędnej pomocy i tamowali krwawienie, aby utrzymać go przy życiu.
Mężczyzna był wyziębiony i stracił sporo krwi. Na szczęście sanitariusze sprawnie zajęli się rannym, a następnie przewieźli do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarską.