Przemysław Funiok, prokurator z Prokuratury Krajowej, który niegdyś pełnił rolę zastępcy szefa Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ, po raz kolejny w swojej drodze zawodowej, po wyborach o niesprzyjającym wyniku dla partii Prawo i Sprawiedliwość, decyduje się na przejście w stan spoczynku. To drugie takie wydarzenie w jego karierze.
Zawodowe początki Funioka wiążą się z Katowicami. W roku 2004 zdecydował jednak na przeprowadzkę do Częstochowy i podjęcie tam pracy w miejscowej prokuraturze. Do 2007 roku sprawował tam obowiązki zastępcy prokuratora rejonowego w ramach Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ.
W swojej karierze prowadził wiele śledztw, ale jedno z nich szczególnie zapadło w pamięć opinii publicznej. Chodzi o sprawę tragicznego wypadku z maja 2006 roku, gdzie Mercedes prowadzony przez Waldemara M. pokonał 100 metrów chodnika przy alei Jana Pawła II i na przejściu dla pieszych przy alei Armii Krajowej potrącił trzech przechodniów. Najbardziej dotkliwie poszkodowany mężczyzna nie przeżył, natomiast 66-letnia kobieta została inwalidą. W kolejnych latach proces został jednak umorzony przez sąd, który uznał, opierając się na opinii biegłych, że kierowca przed wypadkiem stracił przytomność na skutek chwilowego udaru mózgu.