W sobotę, 3 lutego, Częstochowa stała się miejscem spotkania ponad 400 zwolenników partii Prawo i Sprawiedliwość. Wydarzenie o nazwie „Spotkanie wolnych Polaków” było kontynuacją protestu, który odbył się 11 stycznia w Warszawie i jest częścią toczącej się obecnie kampanii wyborczej partii pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego.
„Spotkania wolnych Polaków”, które organizuje PiS, są cyklicznymi wydarzeniami odbywającymi się w różnych miastach Polski. Uczestnikami spotkania w Częstochowie byli nie tylko mieszkańcy tego miasta, ale także przedstawiciele powiatów myszkowskiego, kłobuckiego i lublinieckiego oraz członkowie Klubu Gazety Polskiej. Głównym celem zgromadzenia było zintegrowanie i zmobilizowanie wyborców PiS przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi oraz do Parlamentu Europejskiego.
Podczas spotkania głos zabrała poseł PiS, Lidia Burzyńska, która podkreśliła znaczenie solidarności sympatyków partii. Zaznaczyła, że obecna władza nie jest w stanie podważyć ich miłości do ojczyzny oraz patriotyzmu. Poseł Burzyńska chwaliła zmiany, które zaszły w kraju podczas rządów PiS, które zakończyły się w ubiegłym roku. Nie omieszkała też przypomnieć daty zaprzysiężenia nowego rządu przez prezydenta Dudę – 13 grudnia – nawiązując do negatywnych konotacji historycznych tej daty. W swoim wystąpieniu wyraziła nadzieję, że Polska nigdy nie wróci do czasów stanu wojennego.