Wypaczenia spowodowane przez zmienne temperatury zimowe powodują liczne uszkodzenia na drogach Częstochowy. Wiele miejsc jest teraz boryka się z problemem głębokich i obszernych wybojów. Służby drogowe próbują naprawić najbardziej dotknięte obszary, ale te działania mają jedynie charakter tymczasowy. Często zdarza się, że po kilku dniach nawierzchnia staje się ponownie pełna nierówności. Prawdziwe prace remontowe mają rozpocząć się dopiero wraz z nadejściem wiosny.
Zima zwykle oznacza kłopoty dla stanu dróg, ale ten rok wydaje się być szczególnie trudny dla miejscowych kierowców. Trudno jest przemieszczać się po drogach Częstochowy bez napotkania na niszczone przez mrozy dziury w asfalcie, a wiele z nich osiąga niepokojąco duże rozmiary.
Zgłoszenia o uszkodzonych drogach napływają z różnych obszarów miasta, włączając w to centralne dzielnice. Przykładowo, nawierzchnia na trasie prowadzącej do ronda Mickiewicza od strony al. Niepodległości jest w znacznym stopniu uszkodzona.
Pracownicy służb drogowych starają się łatać wyboje tam, gdzie to możliwe. Jak wyjaśnia Maciej Hasik, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie, zima to czas, kiedy tymczasowo naprawiane są najbardziej niebezpieczne ubytki w nawierzchniach asfaltowych. To jednak ma charakter jedynie prowizorycznych działań do momentu, kiedy uruchomione zostaną wytwórnie masy bitumicznej i rozpoczną się prawdziwe prace remontowe.