Na ulicach Częstochowy w piątek 1 marca miało miejsce niecodzienne zdarzenie, które mogłoby stanowić scenariusz do hollywoodzkiego filmu akcji. W dzielnicy Kiedrzyn policjanci musieli zorganizować intensywną obławę na mężczyznę, który zdołał uciec z komisariatu. Zbieg potrafił unikać ścigających go funkcjonariuszy, przemieszczając się biegnąc po ulicach miasta, a następnie po otaczających je polach, mimo że miał na sobie kajdanki.
Mimo dramatycznej sytuacji, Policja z Częstochowy uspokaja i potwierdza, że uciekinier nie był groźnym przestępcą. – To prawda, 28-letni zatrzymany udało się uciec podczas transportu do sądu – opowiada asp. szt. Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. – Jednak po kilkudziesięciu minutach intensywnej obławy udało nam się go ponownie zatrzymać. Obecnie prowadzone są czynności procesowe z udziałem 28-latka.
Pościg za uciekinierem był głośno komentowany przez mieszkańców północnej części Częstochowy. Policyjne syreny, które towarzyszyły obławie, były słyszalne w całym tym obszarze. Zatrzymanie zbiega nastąpiło na ulicy Gruszowej, w dzielnicy Kiedrzyn. Do ucieczki doszło w komisariacie nr 3 na ulicy Kiedrzyńskiej, który jest oddalony od miejsca zatrzymania o około 4 km.