Podczas wyjazdowego meczu, siatkarze z Jastrzębskiego Węgla pokazali ligowemu beniaminkowi z Częstochowy, jak powinna wyglądać prawdziwa gra w siatkówkę. Zakończyło się to dla nich triumfem, zwyciężyli bowiem 3:0.
Jastrzębianie nie zaprezentowali może błyskotliwej gry, ale za to zaskoczyli swoją niezwykłą skutecznością. Szczególnie na uwagę zasługuje Norbert Huber, środkowy drużyny, który utrzymuje doskonałą formę. Otrzymał on statuetkę MVP, co było w pełni uzasadnione. Kiedy w pierwszym secie Huber zdobył asa serwisowego, goście objęli prowadzenie 7:3. Od tego momentu scenę przejęła jedna strona – Jastrzębianie dyktowali warunki na boisku i pewnie zmierzali ku zwycięstwu w tej partii.
W momencie, gdy wynik wskazywał 7:16, trener wprowadził do gry na pozycji atakującego Mateusza Borkowskiego, zastępując go Dawidem Dulskim. Mimo braku ligowego doświadczenia u 20-latka, Borkowski dał sobie radę na boisku i trener Leszek Hudziak zdecydował, że zostanie on na resztę meczu. Przebieg drugiej partii był lepszy dla gospodarzy. Większość czasu prowadzili oni równorzędną grę, jednak doświadczenie tytułowych obrońców mistrza pozwoliło im na ostateczne zwycięstwo.