Działania częstochowskiej policji, skutkujące w ostatnich dniach zatrzymaniem trzech mężczyzn poszukiwanych na podstawie listów gończych, były skrzętnie planowane i efektywne. Najbardziej nietypowy przypadek to ten, gdzie jednego z nich odnaleziono ukrytego w meblowej wersalce.
Pierwsze zatrzymanie dotyczyło 42-letniego mężczyzny, którego policyjne służby namierzyły na ulicy Dekabrystów. Poszukiwany był wypatrzony siedzący w samochodzie na parkingu. List gończy, wystawiony przez Sąd Rejonowy w Lublińcu, doprowadził do jego aresztowania. Za jazdę pod wpływem alkoholu mimo sądowego zakazu, grozi mu teraz pół roku pozbawienia wolności.
Działania policji kontynuowały się w centrum Częstochowy, gdzie te same siły porządkowe namierzyły kolejnego mężczyznę, przechadzającego się Alejami NMP w kierunku Jasnej Góry. To było podstawą do podjęcia działań przeciwko 36-latkowi, który był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Częstochowie. Mężczyzna, który znęcał się i obrażał funkcjonariuszy, wpływając jednocześnie na czynności urzędowe, został już przewieziony do więzienia. Tam przebywać będzie przez następne sześć miesięcy.
Trzeci z mężczyzn, 53-latek, był poszukiwany na mocy listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową Częstochowa-Północ. Mężczyzna ten ukrywał się przed organami ścigania od dłuższego czasu, aż w końcu został namierzony i zatrzymany. Schronił się w jednym z mieszkań przy al. Armii Krajowej. Mimo że próbował uciec skacząc przez okno i ukrywać się w wersalce, jego plany były skazane na niepowodzenie. Policja zabezpieczyła także to miejsce. Za niewywiązywanie się z obowiązków alimentacyjnych, spędzi teraz 30 dni w areszcie na polecenie prokuratury.