Ostatnia sobota maja była dniem pełnym radości dla Rakowa Częstochowa, który świętował zdobycie swojego pierwszego tytułu mistrza Polski. Piłkarze wraz z kibicami uczestniczyli w wyjątkowej paradzie, jadąc odkrytym autobusem Aleją Najświętszej Maryi Panny aż do placu Biegańskiego. Tam na specjalnie przygotowanej scenie kontynuowano wspólne świętowanie. Całość zakończono widowiskowym pokazem fajerwerków. W mediach można było podziwiać zdjęcia z tego niezapomnianego wydarzenia.
Zawodnicy Rakowa mogli być dumni ze swojego osiągnięcia – zdobyli historyczny, pierwszy tytuł mistrza Polski. Ostatni mecz sezonu z Zagłębiem Lubin stał się okazją do hucznych obchodów na stadionie oraz na ulicach Częstochowy, gdzie drużyna dzieliła radość ze swoimi wiernymi kibicami.
Świętowanie rozpoczęło się od ceremonii dekoracji na stadionie Limanowskiego, tuż po zakończeniu meczu z lubinianami. Na boisku ustawione zostało podium, na którym zawodnicy Rakowa otrzymali złote medale oraz imponujący puchar za zdobycie tytułu mistrza Polski. Niespodzianką dla trenera Marka Papszuna, który opuszczał klub, było przylot helikoptera, którym został zabrany z terenu stadionu. Chociaż piłkarze radośnie świętowali swój sukces na stadionie, to jednak główne obchody odbyły się na ulicach miasta, gdzie euforia przeniosła się na tłumy zgromadzonych kibiców.