W zaległej rywalizacji drugiej kolejki Raków Częstochowa triumfował nad Koroną Kielce, odnosząc zwycięstwo 2:0 na terenie przeciwnika. Końcówkę spotkania drużyna z Częstochowy musiała jednak rozegrać w dziesiątkę, po wykluczeniu Zorana Arsenicia za czerwoną kartkę. Pomimo tych trudności, Raków zapewnił sobie miejsce na podium PKO Ekstraklasy. Niestety, nie wszystkie wiadomości są dla nich dobre – ze względu na uraz, stracili kolejnego kluczowego gracza.
Spotkanie pomiędzy Koroną Kielce a Rakowem Częstochowa zakończyło się wynikiem 0:2 na korzyść gości. Pytanie, dlaczego to właśnie Raków okazał się lepszy, znalazło odpowiedź już na początku meczu. Początkowo, spotkanie miało mieć miejsce 29 lipca, jednak drużyna z Częstochowy postanowiła w pełni skoncentrować się na walce o awans do Ligi Mistrzów.
Zwycięskie bramki dla Rakowa padły szybko, w ciągu zaledwie sześciu minut od rozpoczęcia meczu. Pierwszy gol zdobył Ante Crnac, który w trzeciej minucie fantastycznie skierował piłkę do siatki zza pola karnego. Chwilę później, po dobrze przeprowadzonej akcji, drugą bramkę dorzucił Władysław Koczerhin, któremu dogodnej do strzału pozycji dostarczył John Yeboah.