Monika Pohorecka, aspirująca do roli prezydenta Częstochowy, podzieliła się swoim spostrzeżeniem na temat wyników niedawnych wyborów samorządowych w Częstochowie oraz przedstawiła radnych nowej kadencji. Pohorecka zdecydowanie stwierdziła, iż mieszkańcy miasta oczekują zmiany. Przekonuje również, że czternastoletnie rządy aktualnej ekipy dowodzą, iż jako aglomeracja zmierzamy w nieodpowiednią stronę.
Pragnąca przewodzenia miastu Monika Pohorecka stanie do walki o prezydencki fotel z obecnym prezydentem Częstochowy, Krzysztofem Matyjaszczykiem.
Nadchodząca druga tura wyborów umożliwi rozstrzygnięcie rywalizacji między urzędującym prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem a radną Moniką Pohorecką. W pierwszej turze wyborów Matyjaszczyk, reprezentujący Lewicę, zgarnął 25 801 głosów, co stanowi 31,93% głosów. Natomiast kandydatka z ramienia PiS zdobyła 22 051 głosów, które stanowią 27,29% wszystkich oddanych głosów.
Artur Warzocha, radny PiS nowej kadencji, zwraca uwagę na historycznie niewielką różnicę głosów pomiędzy urzędującym prezydentem a kandydatem na to stanowisko. Twierdzi on, że warto podkreślić fakt, iż blisko 70% wyborców nie udzieliło poparcia Krzysztofowi Matyjaszczykowi.