Częstochowski oddział Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, po emocjonującym 32. finale, wciąż jest zanurzony w swoich obowiązkach. Jednym z nich jest znalezienie miejsca, w którym mogliby składować wszystkie niezbędne dla funkcjonowania sztabu przedmioty. „Szukamy pomieszczenia do przechowywania naszego sprzętu”, komunikują koordynatorzy lokalni. Zaznaczają również, że potrzebują lokalu natychmiast. Zachęcają do kontaktu wszystkich, którzy mogą pomóc im rozwiązać ten problem, korzystając z social media.
Mimo iż ostateczne wyniki 32. finału WOŚP na terenie całego kraju są jeszcze niewiadome, częstochowski sztab już rozważa plany na przyszły rok. Jakub Kulik, jedna z osób zaangażowanych w działalność orkiestry, dzieli się swoimi refleksjami: „Już w poniedziałek po finale zaczynamy myśleć o kolejnym wydarzeniu. To nie jest jednorazowe przedsięwzięcie, ale proces trwający cały rok. Myśli o przygotowaniach do następnego finału towarzyszą nam przez cały czas. Sierpień i wrzesień to ostatni moment na rozpoczęcie formalności. Musimy złożyć wiele dokumentów i wniosków w różnych urzędach”, mówi Kulik.