Od czwartku w województwie śląskim wiał porywisty wicher, który w wielu miejscowościach spowodował poważne zniszczenia. Gwałtowne i silne podmuchy wiatru powalały drzewa, łamały konary i niszczyły wiaty przystanków autobusowych. Okropna pogoda nie oszczędziła również szpitala w Lublińcu, gdzie wiatr zerwał część poszycia dachowego.
Do uszkodzenia dachu w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Lublińcu (Szpital Powiatowy) doszło 17 lutego około godziny 14:00. Na miejsce przybyły zastępy strażaków, które zabezpieczyły naruszoną część budynku.
Oprócz Szpitala Powiatowego w Lublińcu ucierpiała też elewacja budynku przy ul. Niegolewskich. Natomiast w powiecie lublinieckim, a dokładniej w miejscowości Chwostek, powalone drzewo zablokowało jedną z ulic.
W Rusinowicach (pow. lubliniecki) wicher uszkodził dach domu jednorodzinnego, a w Truskolasach (pow. kłobucki) zniszczeniu uległ dach domu mieszkalnego.
Skutki wichury Częstochowie
Mieszkańcy Częstochowy z kolei musieli zmagać się zarówno z silnym wiatrem, jak i ciężkimi ulewami, które zalewały ulice, tworząc zastoje wody. Najwięcej wody zebrało się przy zjeździe z ulicy Rakowskiej na drogę krajową nr 91. W wielu miejscach tonęły ulice i chodniki, a studzienki kanałowe nie radziły sobie z nadmiarem spływającej wody.
W Droniowicach stacja meteorologiczna zanotowała wiatr o sile prawie 100 km/h.
Z powodu szalejącej wichury w sam czwartek strażacy w całym kraju odpowiedzieli na ponad 2 000 zgłoszeń. Silny wiatr połamał drzewa, pozrywał dachy i uszkodził linie energetyczne, a do tego spowodował zniszczenia w prawie 600 budynkach mieszkalnych.