Począwszy od wtorku, drużyna piłkarska Raków Częstochowa znalazła się w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Pod wodzą trenera Dawida Szwargi, ekipa z niecierpliwością oczekiwała na środę, aby dowiedzieć się, kto będzie ich kolejnym przeciwnikiem w tych prestiżowych zawodach. Jak się okazało, niespodzianek nie było – to Karabach Agdam z Azerbejdżanu stanie naprzeciwko nich.
Karabach Agdam, jako faworyt, rozpoczął swoją rywalizację w tych eliminacjach przeciwko Lincoln Red Imps z Gibraltaru. Na początku dwumeczu doszło do niespodziewanego zwrotu akcji, kiedy to Gibraltarczycy zdobyli pierwszego gola. Jednakże, mistrzowie Azerbejdżanu szybko poradzili sobie z tym problemem i zdołali zmienić wynik pierwszego meczu na korzyść dla siebie, kończąc go wynikiem 2:1. Z takim dorobkiem punktowym przystąpili do rewanżu we własnych murach. To miejsce jest znane z tego, że relacje gospodarzy z pucharem są zdecydowanie lepsze niż te z wyjazdami. I tym razem to założenie znalazło potwierdzenie.